piątek, 5 czerwca 2015

Spacer z daleka od codzienności.


 Z racji wolego czwartku postanowiłyśmy wybrać się na długi spacer. Wybrałam miejsce oddalone od wszelkiej wiejskiej cywilizacji. Zero domów, zero samochodów, tylko ja, mój pies i nieliczni spacerowicze czy rowerzyści.



Postanowiłam mimo licznych obaw spuścić Roxanę ze smyczy. Nie był to pierwszy raz kiedy biegała luzem. Na początku trzymała się bardzo blisko. Można powiedzieć, że nawet plątała się pod nogami. Jednak gdy poczuła trop, którym wcześniej przebiegła sarna i dwa psy... ( to był jedyny incydent z udziałem innych czworonogów ) postanowiła pobiec w tym samym kierunku przez trawy o wysokości około 0,5 m czyli wyższe niż ona sama ;) Z jednej strony wyglądało to zabawnie, ponieważ musiała wyskakiwać ponad trawę, aby coś zobaczyć, z drugiej jednak zaniepokoiłam się, bo nie od razu przybiegła na zawołanie. Ehh musimy to jeszcze poćwiczyć. 


Spacer był jednym z najdłuższych i najprzyjemniejszych dotychczas. Mam nadzieję, że będziemy mogły częściej tam bywać. 



Pozdrawiamy serdecznie ! Do następnego !
K&R


4 komentarze:

  1. Blogger→Układ→Dodaj gadżed→więcej gadżetów→obserwatorzy

    I masz gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale ten gadżet nie chce działać :) Jeśli zależy Ci na obserwacji bloga instrukcja jest w zakładce 'obserwowanie' pozdrawiam!

      Usuń
  2. Taka otwarta przestrzeń to raj dla psów, które lubią sobie pobiegać :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie miejsce to skarb.♥ My urządzamy sobie spacery w pola codziennie. Pomimo dwupasmówki obok jest tam spokojnie.
    Śliczne zdjęcia.! :3

    Pozdrawiamy
    W&E

    OdpowiedzUsuń

Każdy kolejny komentarz to ogromna motywacja do dalszego pisania!
Komentujcie, a ja zrobię to samo na Waszych blogach ;) Przesyłajcie linki chętnie coś poczytam ;d